Hatchimals
Jest to zabawka interaktywna – Jajko, z którego wykluwa się pisklak. Jest na pierwszych miejscach dziecięcych marzeń w listach do Mikołaja. W naszym domu także na pierwszym miejscu.
Cena sugerowana przez producenta to koło 59 funtów i w takiej oto cenie była dostępna w sieci sklepów Argos
Niestety bardzo szybko wyprzedały się wszystkie kolory i obecnie dla Mikołajów pozostaje ALBO mocno przepłacić za zabawkę ALBO patrzeć na smutną minę dziecka w Święta.
Sieć sklepów Smyths obiecuje pojawienie się zabawki w sklepach w najbliższym tygodniu jednak pierwszeństwo zakupu mają klienci, którzy zamówili zabawkę przez internet. Owe zamówienie nie jest dostępne na stronie od ponad tygodnia i szczerze powiem, że nie widziałam momentu, w którym było to możliwe. Byłam, zapytałam w sklepie i otrzymałam informacje, że szanse na zakupienie „Hatchimalsa” są bardzo nikłe dla tych, którzy nie zamówili.
Poniżej informacje ze sklepu Smyths
No i co dzieje się w takiej sytuacji online? Oczywiście Ci szczęśliwi posiadacze jajek sprzedają je za bardzo zawyżoną cenę. Widziałam już na ebay ceny ponad $200 za sztukę.
Obecnie na ebay trwa kilka aukcji, na której „Mikołaje” licytują owe szczęśliwe jajko.
Na Amazon także prywatne osoby zawyżają cenę zabawki.
Sytuacja nie wygląda na mającą się zmienić przed Świętami. Czy w takim razie można liczyć na powrót zabawki na sklepowe półki od stycznia? Jedno jest pewne – jajka narobiły zamieszania nie tylko w głowach ale i portfelach „Mikołajów”.
a czy Ty jesteś już szczęśliwym posiadaczem Hatchimalsa?
Dodaj komentarz
Bądź pierwszy!